Moja rodzina uwielbia pomidorową z ryżem lub domowym makaronem, ale tym
razem przygotowałam zupę z naleśnikiem i ziołowym twarożkiem. Wyszło
pysznie i aromatycznie. Taka miła odmiana od tradycyjnej pomidorowej. Do przygotowania zupy użyłam aromatycznych ziół i przypraw: suszonej natki pietruszki , białego pieprzu mielonego oraz ziół prowansalskich od SKWORCU .Zapraszam:)
Składniki:
1 udko z kurczaka
2 marchewki
2 pietruszki
3-4 łyżki koncentratu pomidorowego
1 szklanka śmietany 12 %
1 łyżka mąki pszennej
suszona natka pietruszki według uznania
sól do smaku
biały pieprz mielony do smaku
Naleśniki:
2 jajka
półtorej szklanki mleka
około 1 szklanka mąki pszennej
1 szczypta soli
1 łyżeczka ziół prowansalskich
Dodatkowo:
olej do smażenia
20 dag serka ziołowego
Wykonanie:
1. Mięso oczyszczamy, myjemy i wkładamy do garnka. Marchewki i pietruszki
obieramy, myjemy i kroimy na mniejsze kawałki, przekładamy do mięsa.
Zalewamy wodą i gotujemy do miękkości.
2. Gdy mięso będzie miękkie wyjmujemy je, a wywar przecedzamy. Warzywa
wrzucamy z powrotem do przecedzonego wywaru.
Do wywaru dodajemy koncentrat pomidorowy i natkę pietruszki.
Śmietanę mieszamy z mąką i kilkoma łyżkami gorącego wywaru, przelewamy
do zupy, zagotowujemy i przyprawiamy do smaku solą i pieprzem białym.
3. Składniki na naleśniki miksujemy na gładkie odpowiedniej konsystencji
ciasto. Następnie smażymy naleśniki na rozgrzanym oleju. Usmażone
naleśniki zwijamy w ruloniki i kroimy jak makaron.
4. Na talerze nakładamy porcje zupy, pokrojonych naleśników i serka ziołowego. Podajemy.
5. Smacznego.
Rady:
Mięso możemy użyć do drugiego dania.
Ciekawie podana zupa, kiedyś jadłam pomidorową z żółtym serem i grzankami czosnkowymi - taka miła odmiana od tradycyjnej:)
OdpowiedzUsuńZ grzankami serowymi też musi być pyszna:)
UsuńMniam, zupka wygląda pysznie, chociaż z nalesnikiem jeszcze nie jadłam, na pewno by mi smakowała:)
OdpowiedzUsuńDziękuję i polecam spróbować.:)
UsuńFajny pomysł z tym naleśnikiem :)pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam pomidorową, ale z takimi dodatkami jeszcze nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńPolecam spróbować, może posmakuje:)
Usuń