piątek, 25 sierpnia 2023

Krucha tarta ze śliwkami i płatkami migdałowymi

Dzisiaj mam dla Was recepturę na pyszne ciasto. A mianowicie jest to krucha tarta ze śliwkami, na które jest teraz właśnie sezon, więc polecam upiec takie ciasto. Bardzo proste, bardzo szybkie i bardzo pyszne. Zapewniam, że uda się każdemu. Osobiście uwielbiam zapach pieczonych śliwek, a jeszcze jak są oprószone cynamonem...obłęd. No to odpalajcie piekarniki i dajcie znać czy smakowała.

 




Potrzebujemy:


Na ciasto: 

2 szklanki mąki tortowej

pół szklanki cukru pudru

20 dag masła 82 % lub margaryny do pieczenia

1 lekko kopiasta łyżeczka proszku do pieczenia

2 jajka

 

Na obłożenie:

około 50 dag śliwek

1 cukier waniliowy

2-3 łyżki cukru trzcinowego

cynamon mielony według uznania

3-4 łyżki płatków migdałowych

 

Dodatkowo:

1 łyżka bułki tartej

mąka pszenna do posypania stolnicy

 

 

Wykonanie pysznej tarty:

 

1. Ciasto: Z podanych składników zagniatamy ciasto. Formujemy kulę i chłodzimy w lodówce około godziny. Następnie ciasto wałkujemy na stolnicy posypanej mąką pszenną, wykładamy do tortownicy o średnicy około 21 cm wyłożonej papierem do pieczenia, staramy się zrobić trochę wyższy brzeg z ciasta, należy w tym celu ciasto rozwałkować o większej średnicy niż tortownica. Następnie ciasto nakłuwamy widelcem i oprószamy bułką tartą.

2. Obłożenie: Śliwki myjemy i osuszamy, przekrawamy na pół i usuwamy pestki. Następnie układamy je na cieście skórką do dołu. Na koniec posypujemy cukrem waniliowym, cukrem trzcinowym, cynamonem i płatkami migdałowymi.

3. Pieczenie: Ciasto pieczemy w temperaturze 180 stopni przez około 55-60 minut do ładnego zrumienienia się. Czas pieczenia zależy od naszego piekarnika, może być dłuższy lub krótszy.

4. Podanie: Upieczone ciasto studzimy, kroimy i podajemy. Smacznego życzę.

 


Moje rady:

Szklanka do odmierzania składników o pojemności 250 ml.

Czas pieczenia może być dłuższy lub krótszy, zależy to od naszego piekarnika.

Mąkę zawsze przesiewam.

Tartę można pokroić na około 12 porcji.

Najlepiej studzić na metalowej kratce.

 


 

wtorek, 22 sierpnia 2023

Migawki czerwca

 Miesiąc ten akurat był bardzo obfity w różne wydarzenia, wycieczki i czas rodzinny. Od pikniku, wycieczek i spacerów. Dużo się działo. Zapraszam do lektury.


 

Przeczytałam tylko dwie książki. Był to czas gdzie ciągle się coś działo i nie miałam kiedy sięgać po książki, ale nadrobię to. Bardzo kocham książki.

 


Piłam dużo pysznej kawy, ale zrobiłam tylko jedno zdjęcie. Tak wyszło.



Było dużo pysznego jedzonka. Królowały głównie truskawki. Od wypieków po koktajle.





 

W tym miesiącu udało mi się być na skansenie w Sanoku, na takiej pracowniczej wycieczce. Piękne miejsce, bardzo polecam. Na terenie skansenu działa piekarnia i można kupić dowolne pieczywo. Kupiłam dwa rogale i dwa paluchy chlebowe. Paluchy tak twarde, że można nimi zabić, dosłownie, więc nie polecam. Rogale pyszne. A w uroczej kawiarence wypiłam kawę, zjadłam pyszne ciacho i pyszne lody.








Odwiedziła nas też córcia, która mieszka w Krakowie. Spędziła w domu trzy dni. Był to cudowny czas i tak bardzo miły, długo oczekiwany. Były lody, spacer, wycieczki i piknik, ognisko i dużo przebywania w ogrodzie, ale niestety z ogniska nie mam zdjęć.



A to spacer po parku i lody.






Piknik nad zalewem Sieniawa, oraz zapora, bardzo piękne miejsce.














Tutaj zwiedziliśmy uroczy kościółek w Haczowie.







Na przyjazd córci przygotowałam jej niespodziankę. Dokonałam kilku małych zmian w jej pokoju. Kupiłam nowe firanki, narzutę na łózko, pościel, i dużo kwiatów. Pokój zyskał na lekkości i zrobiło się bardzo przytulnie. Córcia była zaskoczona i zachwycona.






Dopadł mnie też smuteczek i ratowałam się czekoladą. Moją ulubioną.

 


Była też kawa i ciacho na mieście z koleżankami.







Niestety, ale w tym miesiącu musiałam pożegnać się z moją pracą. Było mi bardzo żal odchodzić, ale musiałam. Bardzo zżyłam się z ludźmi, nawiązałam przyjaźń, która cały czas trwa. Dostałam mnóstwo prezentów. Dziewczyny bardzo wzruszająco mnie pożegnały, tak, że poleciała niejedna łza.










A to prezent od mojej przyjaciółki. Najpiękniejsza i tak jest dedykacja.





Tutaj poczęstunek jaki przygotowałam na pożegnanie.




Randka z mężem. Lody, kawa i ciacho w Rzeszowie. Spacer po parku. Wcześniej odwiedziliśmy targi w Boguchwale. Bardzo mile spędzony czas. Uwielbiam takie chwile.

 




 

 

A tutaj targi w Boguchwale. Były to jakieś ogrodniczo-rolne targi. Mnóstwo roślin, jedzenia i zwierząt. Występy, pokazy. Jak ktoś lubi takie klimaty to polecam.















 


Zapraszam do migawek lipca. Będą również również owocne jak te czerwcowe. Będzie dużo zdjęć.