sobota, 29 lipca 2023

Piknik z waflami od Kupiec

Lato to odpowiednia pora na wycieczki, spacery czy pikniki. Moja propozycja na nietypowe kanapki, które możemy ze sobą zabrać właśnie na piknik, to kanapki przygotowane z wafli kukurydzianych z rozmarynem od marki Kupiec. Takie kanapki przygotowujemy dowolnie. U mnie to była pasta jajeczna z suszonymi pomidorami, ser pleśniowy, ogórek i pomidor. Bardzo polecam. Zróbcie takie. I cieszcie się drobnymi przyjemnościami.

piątek, 28 lipca 2023

Migawki kwietnia

Pędzę do Was z migawkami z miesiąca kwietnia. Trochę się działo w tym miesiącu, więc będzie więcej zdjęć. Były święta i znów odwiedziłam Kraków. Czytałam książki i piłam pyszną kawę. Było też ciacho i kawa na mieście. Pierwsze lody i truskawki. Nawet mała wycieczka. Zapraszam do lektury.



 

Jak zawsze piłam kawę, oczywiście pięknie podaną. Kocham takie małe chwile.

 


 

 

Jak zwykle czytałam. W tym miesiącu udało mi się przeczytać trzy książki. Najbardziej zachwyciła mnie ,, Mozaika życia''. Tęsknota młodej dziewczyny o lepszym życiu, o podjęciu ważnej życiowej decyzji. Galina młoda Rosjanka pochodzenia żydowskiego po śmierci matki wyjeżdża do Australii i tam buduje swoje nowe życie. Pięknie napisana. Bardzo polecam.





 

Był to już sezon na czosnek niedźwiedzi, więc powstała pyszna pasta.

 



 Oczywiście były święta i przyjechały nasze córki z Krakowa. Tutaj nasze śniadanie wielkanocne. Nasz stół był dość bogato zastawiony. Znalazły się na nim również wegańskie kiełbaski, dziewczyny nie jedzą od kilku lat mięsa.







Oczywiście była też wycieczka do rezerwatu ,,Prządki'' do Odrzykonia. To tak żeby spędzić trochę aktywnie te święta. Na początku mieliśmy piękną pogodę, a później to był deszcz, grad i wiatr, nie wspomnę o grzmotach i błyskawicach.




 

 Była też przedświąteczna kawa z psiapsi. Zamiast wracać po pracy do domu i przygotowywać święta wybrałyśmy się do kawiarni na kawę ciacho. Porządki czy przygotowywania przecież nie uciekną, a taki czas spędzony zostaje w pamięci na zawsze.

 




 

Była też słodka mała randka z mężem. Kocham łapać takie małe chwile, przyjemności.

 

 



 I na koniec kilka zdjęć z mojego trzydniowego pobytu u córek w Krakowie. Kraków wciąż mnie zachwyca. Kocham to miasto. Nie wiem czy chciałabym zamieszkać tam na stałe, ale od czasu do czasu pojechać to bardzo chętnie.









 

Może jeszcze chociaż dwa zdjęcia z mojego ogrodu. Coś co ładnie kwitło. Pogoda akurat w kwietniu była średnia, zimno i deszczowo. Dopiero pod koniec miesiąca było cieplej.





 

Zapraszam do kolejnych migawek, tym razem będą to majowe.



środa, 26 lipca 2023

Domowe bułki z płatkami jaglanymi

Uwielbiam wypiekać domowe pieczywo. Czy to bułki, chleby, bagietki czy słodkie drożdżówki. Zawsze w to co robię wkładam całe swoje serce. Nie uznaję bylejakości. A drożdżowe, co już podkreślałam tyle razy uwielbiam wypiekać. Tym razem mam dla Was recepturę na pyszne bułeczki z dodatkiem płatków jaglanych błyskawicznych i pełnoziarnistych. Bułeczki wyszły mi bardzo chrupiące i bardzo pachnące. Idealne na śniadanie czy kolację. Upieczcie takie. Jest to prosta receptura, więc udadzą się każdemu. Udanych wypieków.

 


 

Potrzebujemy:

 

Na rozczyn:

5 dag świeżych drożdży

1 szklanka ciepłego mleka

2 łyżeczki cukru

2 łyżki mąki tortowej

 

Na ciasto:

3 szklanki mąki tortowej

pół szklanki płatków jaglanych błyskawicznych pełnoziarnistych

1 łyżeczka soli

5 dag masła 82 %

 

Dodatkowo:

1 jajko

około 4 łyżki płatków jaglanych błyskawicznych pełnoziarnistych

mąka pszenna do posypania stolnicy

 

 

Wykonanie pysznych bułek:

 

1. Rozczyn: Drożdże rozcieramy z cukrem i ciepłym mlekiem, następnie dodajemy przesianą mąkę i mieszamy. Rozczyn przykrywamy czystą ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na około 15 minut, czyli jak podwoi swoją objętość.

2. Ciasto: Do większej miski przesiewamy mąkę, wsypujemy sól i płatki jaglane, dodajemy masło i rozcieramy opuszkami palców aż powstaną małe grudki. Następnie dodajemy rozczyn i zagniatamy ciasto. Gdyby ciasto było zbyt luźne to dosypujemy mąki, a gdyby było zbyt twarde to dolewamy odrobinę ciepłego mleka. Ciasto zagniatamy przez kilka minut aż będzie gładkie i będzie ładnie odchodziło od ręki. Następnie przykrywamy czystą ściereczką i odstawiamy na godzinę w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.

3. Do pieczenia: Wyrośnięte ciasto dzielimy na osiem równych części i formujemy okrągłe bułeczki, układamy je na blaszkach wyłożonych papierem do pieczenia. Odstawiamy jeszcze na kilka minut żeby się ,,napuszyły''. Po tym czasie smarujemy roztrzepanym jajkiem i posypujemy płatkami jaglanymi.

4. Pieczenie i podanie: Tak wyrośnięte i przygotowane bułki pieczemy w temperaturze 180 stopni do ładnego zrumienienia się przez około 30-35 minut. Upieczone studzimy, najlepiej na metalowej kratce. Gotowe podajemy. Smacznego życzę.

 



Moje rady:

Szklanka do odmierzania składników o pojemności 250 ml.

Z tej receptury wychodzi 8 sporych bułek.

Najlepiej studzić je na metalowej kratce.

Mąkę zawsze przesiewam.




środa, 19 lipca 2023

Mrożona kawa z lodami i frużeliną owocową

Lato to czas aby przygotowywać mrożone kawy. Moje kawy mają co prawda pierdylion kalorii, no ale cóż...uwielbiam je. Dodam, że robię je tylko raz w tygodniu. Dzisiaj mam dla Was recepturę na pyszną kawę z frużeliną owocową, lodami i bitą śmietanką. Coś pysznego, coś obłędnego. Słodko i orzeźwiająco. Te owoce w kawie zrobiły swoją robotę. Polecam, zróbcie taką.

 

 

 

Potrzebujemy:

 

Na kawę:

400 ml gorącej wody 

2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej

cukier do smaku

mleczko do kawy ( według uznania )

 

 Na frużelinę:

2 szklanki mieszanych owoców ( u mnie to były truskawki, borówki i jagody kamczackie )

cukier do smaku ( dałam trzcinowy )

gorąca woda ( niewielka ilość ) 

1 łyżeczka mąki ziemniaczanej ( taka lekko kopiasta )

niewielka ilość zimnej wody ( do rozpuszczenia mąki )


Dodatkowo:

2 spore gałki ulubionych lodów ( u mnie waniliowe )

1 szklanka śmietanki kremówki 30 % ( mocno schłodzonej )

cukier puder do smaku

listki mięty lub melisy  do dekoracji ( niekoniecznie )

 

 

 

 

Wykonanie pysznej kawy:

 

1. Kawa: Gorącą wodą zalewamy kawę, dodajemy mleczko do kawy według uznania i słodzimy. Mieszamy. Studzimy, następnie przestudzoną wkładamy do lodówki na kilka godzin. Powinna być bardzo zimna.

2. Frużelina: Umyte owoce przekładamy do garnka, truskawki kroimy na mniejsze kawałki, podlewamy gorącą wodą i dusimy do miękkości, w między czasie dodajemy cukier do smaku. Mąkę mieszamy z zimną wodą, wlewamy do owoców, mieszamy żeby nie zrobiły się grudki, najlepiej robić to rózgą. Gotujemy do lekkiego zgęstnienia. Odstawiamy do całkowitego wystygnięcia.

3. Śmietanka: Dobrze schłodzoną śmietankę kremówkę ubijamy na puszystość z cukrem pudem do smaku. Jeżeli mamy rękaw cukierniczy to przekładamy do niego ubitą śmietankę.

4. Wykonanie kawy: Do dwóch szklanek o pojemności 300 ml nakładamy po porcji zimnej frużeliny owocowej, następnie po gałce lodów. Następnie wlewamy zimną kawę, do kawy wyciskamy lub przekładamy bitą śmietankę. Na koniec znów frużelinę owocową i dekorujemy listkami mięty lub melisy. Tak wykonaną kawę od razu podajemy. Smacznego życzę.

 


 

 

Moje rady:

Porcja dla dwóch osób.

Użyłam szklanek o pojemności 300 ml.

Można użyć ulubionych lodów w dowolnej proporcji.

Kawę można zrobić słabszą lub mocniejszą, według własnego upodobania.

Podajemy od razu po przygotowaniu.
 
 

 


Migawki marca

Witam Was w kolejnym miesiącu migawek. Tym razem będą to marcowe migawki. Zapraszam do lektury.


Czytałam, jak zawsze. W tym miesiącu przeczytałam najpiękniejszą książkę ,,Okruchy lustra '', polecam ją każdemu z całego serca, jest to książka z domowej biblioteczki. Kupiona w Biedronce za dosłownie 10 zł. Tak piękna, że czytałam ją jednym tchem. O bardzo trudnej miłości, o bardzo trudnych wyborach, dawno tak nie byłam zachwycona jakąś książką. I na pewno do niej powrócę. Historia opowiada o młodej i pięknej Michalinie, aktorce, która kocha jednocześnie dwóch mężczyzn, z żadnego nie potrafi zrezygnować. Jeden z nich ginie w wypadu, a drugi ją porzuca, wychodzi za mąż za kogoś innego. Czy będzie szczęśliwa? Przeczytajcie. Bardzo polecam. 478 stron.

 


 

Jako wielbicielka kawy to piłam pyszne kawki w pięknych filiżankach. Mam słabość do ładnie podanej kawy.

 



Oczywiście były domowe wypieki. Kocham drożdżowe.




Wygrałam też książkę.



Razem z mężem odwiedziliśmy nasze córki w Krakowie, które tam mieszkają od października. Był to c bardzo mile spędzony czas, po mimo brzydkiej pogody. Poniżej trochę zdjęć z tego wyjazdu. Chodziliśmy na pyszne jedzonko, zwiedzaliśmy. Wieczorami graliśmy w gry i jedliśmy pyszne kolacje. To był bardzo miły wyjazd.