Słodkie bezy z połączeniem lekko kwaśnego nadzienia z użyciem sezonowych owoców. Mogą to być wiśnie, borówki, czereśnie, truskawki. Wybór jest ogromny. Idealny podwieczorek. Do tego filiżanka aromatycznej kawy. Kto chętny?
Potrzebujemy:
Na bezę:
4 białka
szklanka cukru
Na nadzienie:
20 dag jogurtu naturalnego typu greckiego
1 szklanka owoców: borówki, truskawki, porzeczki, wiśnie, czereśnie ( do wyboru )
1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
ewentualnie cukier do smaku
Dodatkowo:
owoce do dekoracji
listki melisy do dekoracji
Wykonanie pysznych gniazdek bezowych:
1. Bezy: Bardzo zimne białka ( u mnie prosto z lodówki ) ubijamy na sztywną piankę, następnie stopniowo wsypujemy
cukier i ubijamy aż cukier całkowicie się rozpuści. Ubijanie mojej bezy
trwa bardzo długo, staram się żeby piana była sztywna i lśniąca.
2. Formowanie bez: Ubitą pianę na bezy przekładamy do rękawa cukierniczego z ozdobną tylką. Na blaszki wyłożone papierem do pieczenia wyciskamy krążki, a następnie wyciskamy brzegi tworząc takie tunele, które później napełnimy kremem. Powinno nam wyjść 8 sztuk bez, ale ich ilość zależy od wielkości jakie zrobimy. Wyciskamy również kilka małych bezików, które posłużą nam do dekoracji.
3. Pieczenie i suszenie: Następnie wkładamy je do nagrzanego piekarnika, temperatura 120 stopni i pieczemy 10 minut, po czym temperaturę zmniejszamy do 90 i suszymy około 2 godzin przy lekko uchylonych drzwiach piekarnika lub z termoobiegiem. Bezy powinny być dobrze wysuszone. Pozostawiamy je w piekarniku do wystygnięcia. Zimne zdejmujemy z blaszki. Mniejsze bezy będą potrzebowały mniej czasu na wysuszenie, więc tego pilnujemy.
4. Nadzienie: Oczyszczone, wypestkowane i umyte owoce przekładamy do garnka, podlewamy niewielką ilością wody i gotujemy do rozpadnięcia się owoców, jeżeli są bardzo kwaśne to słodzimy. Mąkę ziemniaczaną rozpuszczamy w niewielkiej ilości zimnej wody, wlewamy stopniowo do owoców i zagotowujemy cały czas mieszając. Frużelinę studzimy. Jogurt mieszamy z wystudzoną frużeliną.
5. Nadziewanie: Wystudzone gniazdka bezowe napełniamy kremem jogurtowym. Dekorujemy owocami, małymi bezami i melisą.
6. Podajemy od razu po przygotowaniu. Smacznego życzę.
Moje rady:
Szklanka do odmierzania składników o pojemności 250 ml.
Z tej receptury wyjdzie nam 8 mniejszych bez lub 6 większych.
Bezy najlepiej podawać od razy po przygotowaniu, ponieważ szybko miękną od kremu.
Prawdziwe dzieła sztuki, aż żal jeść a z drugiej strony trudno się powstrzymać 😉
OdpowiedzUsuń