środa, 11 grudnia 2019

Filetówka z szynkowara

Domowe wędliny są najlepsze. Wiemy z czego są zrobione. 100 % mięsa i żadnych ulepszaczy i wypełniaczy. Warto poświęcić trochę czasu i przygotować takie mięso na kanapki. Zapewniam, że posmakuje każdemu. U mnie było może z dwa dni. Nie dziwię się, ze tak szybko zostało zjedzone. Smak i zapach obłędny. Zróbcie koniecznie taką wędlinę. Polecam :)










Potrzebujemy:
1 kg  filetów z kurczaka
2 łyżeczki soli peklującej
1 łyżeczka cukru pudru
1 łyżka żelatyny spożywczej
1 ząbek czosnku
1 liść laurowy
po 2 ziarenka pieprzu i ziela angielskiego
pół szklanki przegotowanej zimnej wody


Wykonanie pysznej filetówki z szynkowara:


1. Mięso oczyszczamy, myjemy i dokładnie osuszamy. Następnie kroimy na małe kawałki i każdy kawałek delikatnie rozbijamy tłuczkiem do mięsa. Mięso przekładamy do miski, dodajemy przeciśnięty przez praskę ząbek czosnku, liść laurowy, ziele angielskie i pieprz czarny. W wodzie mieszamy dokładnie sól peklującą i cukier puder. Wlewamy do mięsa i dokładnie mieszamy. Mięso przykrywamy folią i dajemy do lodówki na 12 godzin. Mięso od czasu do czasu należy przemieszać.

2. Po 12 godzinach do szynkowara włożyć woreczek ( ja używam woreczków do pieczenia mięs ). Do mięsa wsypujemy żelatynę i dokładnie mieszamy. Następnie mięso przekładamy do szynkowara i ubijamy tak, żeby nie było wolnych przestrzeni. Woreczek zawiązujemy bardzo dokładnie sznurkiem lub grubą nicią, zamykamy szynkowar i ponownie wstawiamy do lodówki na 12 godzin.

3. Po tym czasie szynkowar z mięsem wkładamy do garnka z wodą ( ja wkładałam do ciepłej wody ) i gotujemy na wolnym ogniu, woda ma lekko pyrkać tak około 2 i pół godziny. Pilnujemy, żeby woda była cały czas nad poziomem mięsa. Gotowy studzimy, zimny wkładamy do lodówki na kilka godzin, a najlepiej całą noc lub dzień. Wyjmujemy. Kroimy. Gotowe. Smacznego.

13 komentarzy:

  1. Pychotka, muszę kupić większy szynkowar, bo ten co miałam był za mały na moją rodzinkę:) Wędlinki z niego są pyszniutkie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie ten na 1 kg mięsa też za mały, w dwa dni wędlina zjedzona, też przydałby się większy lub drugi :)

      Usuń
  2. Uwielbiam takie wyroby z szynkowara :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. takie domowe wędliny to jest to!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Dawno nic nie robiłam w szynkowarze, dzięki za przypomnienie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Domowa wędlinka to jest pyszota :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Witam nie mam soli peklujacej czy moge Zwykła?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, może być, ale wtedy wędlinę trzeba szybko zjeść. Pozdrawiam :)

      Usuń
  7. Smakowicie to wszystko wygląda :) Ja to się szykuję dopiero na święta coś samodzielnie upichcić, bo wcześniej nie będę miała na to czasu. Jednak nie mogę na co dzień obyć się, bez wybornych wędlin od Karol-Zakłady Mięsne. Smakują naprawdę jak swojskie.

    OdpowiedzUsuń