Dzień Dobry w poniedziałek :)
Może ten tort nie wygląda tak jak bym chciała, ale chociaż pyszny był i zjedliśmy go raz dwa, czyli jednym słowem mignął się. Tort przygotowałam na naszą rocznicę ślubu, dwudziestą już. Miałam bardziej ambitniejsze plany na świętowanie, ale moje zdrowie na to nie pozwoliło. Gdybym mogła cofnąć decyzję o operacji kręgosłupa to zrobiłabym to, ale już za późno. Tort początkowo nie miał trafić na bloga, ale pyszny jest, to może ktoś skorzysta z receptury. Biszkopt wyszedł mi niezwykle puchaty, przełożyłam go kremem orzechowym, a udekorowałam ciasteczkami w kształcie serc i orzeszkami. Prosto, a pysznie. Polecam i udanych wypieków życzę :)
Potrzebujemy:
Na biszkopt:
4 jajka
4 łyżki cukru
4 łyżki mąki tortowej
2 łyżki mąki ziemniaczanej
2 łyżki ciemnego kakao
1 łyżeczka proszku do pieczenia
Na krem:
1 szklanka zmielonych orzechów włoskich
pół szklanki mleka
2 kopiaste łyżki cukru pudru
25 dag masła lub margaryny
Na orzeszki i ciasteczka:
1 szklanka mąki tortowej
1/4 szklanki cukru pudru
1 żółtko
12 i pół dag masła lub margaryny
Dodatkowo:
mąka pszenna do posypania stolnicy
Wykonanie pysznego tortu:
1. Biszkopt: Białka ubijamy na sztywną pianę, wsypujemy cukier i ubijamy do całkowitego rozpuszczenia się cukru, następnie dodajemy żółtka i chwilę ubijamy. Na koniec wsypujemy obie mąki z proszkiem do pieczenia i kakao i delikatnie mieszamy. Ciasto przekładamy do tortownicy o średnicy około 18 cm, wyłożonej papierem do pieczenia. Następnie biszkopt pieczemy około 30 minut w temperaturze 170 stopni. Sprawdzamy suchym patyczkiem czy jest upieczony. Upieczony studzimy i przekrawamy na dwa krążki.
2. Krem orzechowy: Mleko zagotowujemy i zalewamy nim zielone orzechy, przykrywamy talerzykiem i odstawiamy na kilka minut żeby orzechy wchłonęły całe mleko. Następnie odkrywamy i studzimy. Gdyby orzechy nie wchłonęły całego mleka, należy odsączyć je na gęstym sicie. Masło lub margarynę ucieramy na puszystość, dodajemy cukier puder i ponownie ucieramy, dajemy orzechy i całość dokładnie ucieramy.
3. Orzeszki i ciasteczka: Z podanych składników zagniatamy ciasto, formujemy kulę chłodzimy w lodówce około pół godziny. Następnie ciasto wałkujemy na stolnicy lekko posypanej mąką pszenną z części ciasta wycinamy różnej wielkości serduszka, a pozostałym ciastem wylepiamy metalowe foremki do pieczenia orzeszków, nakłuwamy widelcem, układamy na blaszce do pieczenia. Pieczemy w temperaturze 180 stopni do zrumienienia przez około 15-20 minut. Upieczone zdejmujemy z foremek i studzimy. Z kolei ciasteczka układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i pieczemy około 15-20 minut w temperaturze 180, upieczone studzimy. Orzeszki napełniamy kremem i składamy po dwie połówki.
4. Przekładanie: Biszkopty przekładamy kremem, smarujemy również wierzch i boki tortu.
5. Dekorowanie: Tort dekorujemy ciasteczkami i orzeszkami według uznania. Tort wstawiamy do lodówki do schłodzenia na kilka godzin.
6. Podanie: Gotowy tort kroimy i podajemy. Smacznego.
Moje rady:
Szklanka do odmierzania składników o pojemności 250 ml.
Tort można pokroić na 8 sporych części.
Tortownica o średnicy około 18 cm.
Gdyby orzechy nie wchłonęły całego mleka, należy odsączyć je na gęstym sicie.
Masło lub margaryna i orzechy powinny mieć taką samą temperaturę.
Torcik ma piękny kolor taki mega czekoladowy. Mam sporo orzechów, może skuszę się i zrobię 💛💚💙❤
OdpowiedzUsuńMałgosiu bardzo polecam :)
Usuńpracochłonny torcik. Ale wygląda smacznie
OdpowiedzUsuńTort wygląda bajecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWspaniały torcik :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJakie apetyczne ciacho.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
Usuń