Zapraszam na kolejne już migawki miesiąca na moim
blogu. Tym razem będzie to marzec. Trochę skromne. Głównie są książki i jedzenie, ale liczę, że z
każdym kolejnym miesiącem będzie lepiej i będzie się więcej u mnie
działo. Był to również świąteczny czas. Czekam na taką prawdziwą wiosnę z utęsknieniem. Zapraszam do
lektury.
Ostatnio bardzo wkręciłam się w wypiekanie chleba. Praktycznie wcale nie kupujemy pieczywa. Takie domowe jest najlepsze. Pachnie w całym domu obłędnie. Oprócz rumianych bochenków jeszcze kilka pysznych receptur trafiło w tym miesiącu na bloga.
I oczywiście nie mogło zabraknąć przeczytanych książek. Tym razem udało mi się przeczytać aż sześć. Mniej lub bardziej wciągających.
Kawa, kawa...
Święta.
Spacer.
Wypiekanie ciasteczek.
Wiosenny spacer do lasu. Pogoda dopisywała, więc była okazja pochodzić po lesie.
Kupiłam aż pięć nowych książek do domowej biblioteczki.
Zapraszam do migawek kwietnia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz