Na podwieczorek lub deser polecam takie oto placuszki z malinami czekoladą. Czekolada, którą starłam do ciasta nadaje im czekoladowego smaku, a maliny świeża lekkiej kwaskowatości. Słodkie z kwaśnym to dobre połączenie. Dodam, że placuszki wychodzą bardzo puszyste i możemy je przygotować dosłownie w pół godziny. Zapraszam:)
Składniki:
Ciasto:
2 jajka
2 łyżki cukru
1 cukier waniliowy
pół szklanki mąki krupczatki
półtorej szklanki mąki tortowej
1 szklanka mleka
pół łyżeczki proszku do pieczenia
6 kostek mlecznej czekolady
Dodatkowo:
1 szklanka świeżych malin
olej do smażenia
Wykonanie:
1. Wszystkie składniki oprócz czekolady dajemy do miski i miksujemy na gładkie bez grudek ciasto, następnie dodajemy czekoladę startą na tarce o dużych oczkach i dokładnie mieszamy.
2. Maliny płuczemy i dokładnie osuszamy. Następnie przekładamy je do ciasta i delikatnie mieszamy żeby się nie rozpadły.
3. Na patelni rozgrzewamy olej i łyżką kładziemy porcje ciasta, smażymy z obu stron po kilka minut do ładnego zrumienienia. Usmażone osączamy na papierowym ręczniku z nadmiaru tłuszczu.
4. Gotowe racuszki podajemy i życzę smacznego. Można je dodatkowo oprószyć cukrem pudrem.
Rady:
Szklanka do odmierzania składników o pojemności 250 ml.
Z przepisu wychodzi 16 sztuk placuszków.
Bardzo apetycznie wyglądają i na pewno smakują tak, że ciężko się im oprzeć :) Pyszności Izunia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu :)
UsuńPyszne placuszki, u mnie maliny już się skończyły.
OdpowiedzUsuńMałgosiu ja ma całe krzaczki w malinach czerwonych i zielonych jeszcze pełno. Gdybyś blisko mieszkała to bym się z Tobą podzieliła :)
Usuńwglądają super, szkoda że tu już nie ma sezonu na maliny i są strasznie drogie...
OdpowiedzUsuńDziękuję :) A ja mam swoje późne maliny i codziennie zrywam do deserów:)
UsuńPyszne, chetnie bym zjadła ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję i zapraszam :)
UsuńUwielbiam przeróżne placuszki, a takie zjadła bym z dokładką :) Pycha !
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń