Drożdżówki Pao de Deus

Dokładnie 6 lat temu założyłam bloga :) Nie poddałam się i prowadzę go dzielnie i z przyjemnością. Przez ten czas opublikowałam prawie 1400 postów. Całkiem niezły dorobek. Tak jak przepisy są ważne to i ważni są również czytelnicy. To dla Was tworzę te pyszności. Jest mi miło jak gotujecie z moich przepisów. Wszystkim moim czytelnikom bardzo dziękuję, że jesteście, za komentarze i za to, że tutaj zaglądacie. Dzisiaj z tej okazji częstuję pysznymi drożdżówkami. Nie mam tortu, ale drożdżówki też są super :) Częstujcie się :)

 A tutaj o drożdżówkach: Pyszne drożdżówki z kuchni portugalskiej. Ciasto nie jest puszyste, jest takie krucho-drożdżowe, takie lekko zbite. Ciasto wyrasta w lodówce. Polewa kokosowa jest obłędna w smaku i cudownie pachnie. Dodam, że do ciasta nie dodajemy jajek. Takie drożdżówki są idealne na podwieczorek czy na piknik. Polecam.

Potrzebujemy:

 

Na ciasto:

3 szklanki mąki tortowej

pół szklanki cukru

około 300 ml ciepłego mleka

7 g suszonych drożdży

10 dag masła 82 %

1 cukier waniliowy

 

Na polewę kokosową:

230 ml mleka

1 całe jajko

2 żółtka

1 lekko kopiasta łyżka mąki tortowej

3 łyżki cukru

1 cukier waniliowy

15 dag wiórek kokosowych

 

Dodatkowo:

mąka pszenna do posypania stolnicy

 

 

Wykonanie pysznych drożdżówek:

 

1. Do miski wsypujemy mąkę, drożdże i oba cukry, dodajemy miękkie masło i rozcieramy opuszkami palców aż powstaną małe grudki, wlewamy stopniowo ciepłe mleko i zagniatamy miękkie i gładkie ciasto. Ciasto zagniatamy przez kilka minut. Następnie wkładamy je do lodówki na 45 minut.

2. Po tym czasie z ciasta formujemy 12 okrągłych bułeczek, lekko je spłaszczamy, układamy na blaszkach wyłożonych papierem do pieczenia i odstawiamy na 15 minut w ciepłe miejsce.

3. Jajko, żółtka i oba cukry przekładamy do miseczki i lekko roztrzepujemy rózgą. Mleko zagotowujemy. Zdejmujemy z ognia, wlewamy jajka i energicznie mieszamy, wsypujemy wiórki kokosowe i dokładnie mieszamy. Polewę lekko studzimy.

4. Na wyrośnięte bułeczki wykładamy polewę kokosową.

5. Bułeczki pieczemy w temperaturze 180 stopni do ładnego zrumienienia się przez około 45 minut.

6. Upieczone studzimy, najlepiej na metalowej kratce. Podajemy. Smacznego życzę.

Moje rady:

Z tej receptury wychodzi 12 sztuk sporych bułeczek.

Szklanka do odmierzania składników o pojemności 250 ml.