Migawki stycznia

 Pierwsze w tym roku migawki. Trochę skromne, bo nie wiele się u mnie działo. Nie było nawet kawy na mieście. Dużo czytałam i tworzyłam nowe pyszne receptury. Zapraszam.

Jak zwykle nie mogło zabraknąć u mnie zdjęć pysznej kawy. Uwielbiam od czasu do czasu wypić ładnie podaną kawę. Tym razem kawa z pysznymi pralinkami i czekoladkami. Jest wtedy również okazja aby zrobić ładne zdjęcia.

 

 

Bardzo dużo czytałam. W moje ręce trafiły naprawdę piękne książki. Wszystkie moje, więc w dowolnej chwili mogę sięgnąć po którąś z nich i wrócić do fabuły.

 

W tym miesiącu aż jedenaście pysznych receptur trafiło na bloga. Kilka tortów, tarta, ciasteczka i deser. Były również wytrawne receptury, chlebek czy pyszne pasty, a nawet kopytka. Cały czas uczę się robić torty.

Kupiłam trzy książki do domowej biblioteczki. Książki to moja wielka miłość.

 

Zdarzały mi się zdrowe śniadania. Lubię kolorowe i ładnie podane jedzenie.

 

 

Było trochę zimowo. Za śniegiem nie przepadam, ale niech on będzie w zimie, a nie później na wiosnę, jak co roku.

 

Byłam odwiedzić koleżanki w byłej pracy i upiekłam dla nich pyszne ciasteczka.

 

Mieliśmy też niestety pogrzeb. Zmarł nam ktoś bardzo bliski.

I to już tyle. Zapraszam do migawek miesiąca lutego.