Pizza z arbuza z serkiem waniliowym i czekoladą.

Dzisiaj mam dla Was propozycję na pyszne podanie arbuza. Arbuza można podać w formie pizzy z ulubionymi dodatkami, z serkiem waniliowym, bitą śmietaną czy jogurtem naturalnym, można użyć ulubioną czekoladę, mleczną, gorzką czy białą, można użyć ulubionych owoców malin, borówek czy jeżyn. Co kto lubi. Zapewniam, że z takiej pizzy ucieszą się i mali i duzi. Można podać ja na przekąskę, podwieczorek czy przyjęcie dla dzieci. Trwa sezon arbuzowy, więc korzystajcie. Ja przedstawiam Wam moją propozycję, a Wy możecie wybrać dla siebie swoje ulubione dodatki. Zachęcam i smacznego życzę :)

Składniki:
1 plaster arbuza ( dowolnej średnicy i grubości )
10 dag serka waniliowego homogenizowanego
4 kostki mlecznej czekolady
6 świeżych malin
pół szklanki borówek amerykańskich
listki melisy cytrynowej do dekoracji



Wykonanie pizzy z arbuza z serkiem waniliowym i czekoladą:


1. Arbuz kroimy na pół i wykrawamy z niego plaster o grubości jakiej chcemy. Następnie plaster kroimy na 6 równych części, w miarę możliwości usuwamy pestki ( chyba, że mamy arbuz bezpestkowy ) i delikatnie osuszamy ręcznikiem papierowym.

2. Maliny, borówki i listki melisy myjemy i osuszamy. Czekoladę ścieramy na tarce o dużych oczkach lub ścieramy ją nożem ( ja tak zrobiłam i wyszły mi ładne wiórki ).

3. Pokrojony arbuz układamy na talerzu na którym chcemy podać. Następnie nakładamy po porcji serka i dekorujemy malinami, borówkami, czekoladą i listkami melisy.

4. Podajemy od razu po przygotowaniu. Ja wszystkie składniki miałam z lodówki, więc deser był idealnie chłodny. Im dłużej postoi to serek będzie spływał.

5. Smacznego życzę.


Teraz napiszę Wam jak deska z ruchomą krawędzią posłużyła mi do przygotowania owocowej pizzy z arbuza:

Arbuza kroiłam na ustawieniu FORT, gdzie pierścień znajduje się powyżej powierzchni krążka deski. Bardzo wygodnie kroiło mi się arbuza, ponieważ mogłam opierać go na pierścieniu i się nie przesuwał, co jest bardzo pomocne gdy arbuz ma twardą skórkę. Podoba mi się to zastosowanie deski.

Deska ma dużą średnicę, więc zmieści się na niej bardzo duży arbuz, mój miał aż ponad 8 kg.

Proszę jakie to proste dzięki desce z ruchomą krawędzią. Dodam, że deska ma aż 4 różne ustawienia.

Jeżeli jesteście zainteresowani deską to serdecznie zapraszam na stronę: FORTBOARD .

Ciasto drożdżowe z wiśniami.

Dzisiaj mam dla Was przepis na pyszne ciasto drożdżowe z wiśniami. Zaskoczę Was tym, że ciasto jest bez wyrastania. Robicie, pieczecie i gotowe. Ciasto jest pyszne i ma ciekawą strukturę. Musicie koniecznie spróbować. Zachęcam :)

Składniki:

Ciasto:
2 i pół dag świeżych drożdży
2 łyżki śmietany 18 %
1 cukier waniliowy
1 szklanka cukru pudru
2 i pół szklanki mąki tortowej
20 dag masła lub margaryny
2 jajka

Dodatkowo:
półtorej szklanki wydrylowanych wiśni
2 łyżki bułki tartej
pół łyżeczki masła
1 cukier waniliowy
mąka pszenna do posypania stolnicy



Wykonanie ciasta drożdżowego z wiśniami:


1. Drożdże rozcieramy z cukrem waniliowym i śmietaną.

2. Do mąki wsypujemy cukier puder, dodajemy masło lub margarynę i rozcieramy opuszkami palców aż powstaną małe grudki. Dodajemy roztarte drożdże i jajka i zagniatamy ciasto. Jeżeli ciasto jest zbyt luźne dosypujemy jeszcze trochę mąki.

3. Ciasto wałkujemy na stolnicy lekko posypanej mąką pszenną i przekładamy do blaszki posmarowanej masłem i oprószonej bułką tartą o wymiarach około 21 cm x 25 cm. Ciasto nakłuwamy widelcem i posypujemy łyżką bułki tartej. Wydrylowane i dokładnie odsączone z soku wiśnie mieszamy z cukrem waniliowym i równomiernie wykładamy na ciasto.

4. Ciasto pieczemy w temperaturze 180 stopni przez około 50 minut do zrumienienia. Upieczone studzimy.

5. Ciasto kroimy i podajemy. Smacznego życzę.


Moje rady:
Szklanka do odmierzania składników o pojemności 250 ml.
Ciasto można pokroić na około 16 kawałków.
Blaszka o wymiarach około 21 cm x 25 cm.

Bułki pszenno-kukurydziane.

Wiem, że najprościej jest iść do sklepu i kupić gotowe bułki czy chleb, ale nie ma co ukrywać, że domowe pieczywo jest najlepsze. Dlatego ciągle powtarzam, że warto jest piec domowe bułki i chleby. Może i zabierze to nam więcej czasu, ale wyobraźcie sobie ten smak i ten zapach, który roznosi się po całym domu i nie można się doczekać kiedy będzie można skubnąć taką rumianą bułkę. Uwielbiam domowe pieczywo i piec i jeść. Zachęcam Was do pieczenia. Taka bułeczka z masłem jest najlepsza, ale można podać z tym czym ma się ochotę. Polecam Wam przepis na bułki pszenno-kukurydziane, jak dla mnie to najlepsze bułki jakie do tej pory upiekłam. Wyszły bardzo puszyste i maślane. Upieczcie je koniecznie na śniadanie lub kolację, a ja smacznego Wam życzę :)

Składniki:

Ciasto:
2 i pół szklanki mąki tortowej
pół szklanki mąki kukurydzianej
5 dag świeżych drożdży
około 250 ml ciepłego mleka
2 łyżki masła
1 łyżeczka soli
1 łyżeczka cukru

Dodatkowo:
mąka pszenna do posypania stolnicy


Wykonanie bułek pszenno-kukurydzianych:

1. Masło roztapiamy i lekko studzimy. Drożdże rozcieramy w misce z cukrem i 200 ml ciepłego mleka. Do roztartych drożdży dodajemy masło, wsypujemy mąkę tortową, mąkę kukurydzianą i sól.

2. Następnie zagniatamy ciasto, jeżeli będzie potrzeba dolewamy pozostałe ciepłe mleko. Ciasto wyrabiamy kilka minut na stolnicy lekko posypanej mąką pszenną.

3. Ciasto przekładamy do miski, przykrywamy ściereczką i odstawiamy na około godzinę do wyrośnięcia.

4. Wyrośnięte ciasto dzielimy na 8 części i formujemy okrągłe bułeczki.

 5. Uformowane bułeczki układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i odstawiamy na 15 minut w ciepłe miejsce, żeby trochę podrosły. Układając bułki na blasze zachowujemy odstępy ponieważ bułki urosną i się zrosną. ( Moje rosły jak szalone ).

6. Tak wykonane bułki pieczemy w temperaturze 180 stopni do zrumienienia przez około 45-50 minut. Upieczone studzimy.

7. Gotowe bułki podajemy z dowolnymi dodatkami, a ja smacznego Wam życzę.

Moje rady:
Szklanka do odmierzania składników o pojemności 250 ml.
Z przepisu wychodzi 8 bułek.

 

Wiśniowa konfitura z czekoladą.

Robiłam już kiedyś powidła z czekoladą i wyszły pyszne, postanowiłam zrobić w podobny sposób konfiturę z wiśni, sprawdziłam w internecie, a tam pełno przepisów na czeko-wiśnię, zrobiłam więc swoją wersję i wyszło pysznie, ale mało. Dwa słoiczki, które zrobiłam zostały zjedzone od razu. Za kilka dni zrobiłam wersję z gorzką czekoladą, ale krócej gotowałam i dżem był trochę rzadki, ale również smaczny. Pierwsza wersja konfitury bardziej nam smakowała, ale to nie znaczy, że była zła. Jeśli jeszcze gdzieś dorwiecie wiśnie to polecam zrobić. Taką konfiturę można wyjadać wprost ze słoiczka. Można podać z chrupiącą bułeczką i kubkiem mleka, można smarować nią naleśniki. Zachęcam, zróbcie koniecznie :)

Składniki:
1 kg wydrylowanych wiśni ( waga po wydrylowaniu i odsączeniu z nadmiaru soku )
1 szklanka cukru
1 mleczna czekolada
4 kopiaste łyżki ciemnego kakao



Wykonanie wiśniowej konfitury z czekoladą:

1. Wiśnie myjemy i osuszamy, następnie drylujemy i odsączamy z nadmiaru soku. Odważamy 1 kg. Musimy kupić więcej wiśni niż 1 kg, ponieważ odpadną nam pestki i sok.

2. Wiśnie przekładamy do garnka, zasypujemy cukrem i gotujemy na małym ogniu często mieszając, pod koniec gotowania mieszałam prawie cały czas. Gdy wiśnie będą gęste i bez soku ( u mnie trwało to około półtorej godziny ) dodajemy stopniowo po kostce czekolady ( radzę wybrać dobrą gatunkowo czekoladę ) i cały czas mieszamy, na koniec wsypujemy kakao, mieszamy aż dokładnie połączy się z wiśniami.

3. Gorący dżem przekładamy do wcześniej umytych, wyparzonych i suchych słoiczków. Dokładnie zakręcamy.

4. Gotowe i wystudzone słoiczki przenosimy do spiżarni lub zjadamy od razu. Smacznego życzę.


Moje rady:
Można dodać więcej cukru jeśli wiśnie okażą się zbyt kwaśne.
Szklanka do odmierzania składników o pojemności 250 ml.
Z przepisu wyszło mi dwa takie słoiczki jak na zdjęciu.
Polecam wybrać dobrą gatunkowo czekoladę i kakao.

Krucha tarta ze śliwkami i cynamonem.

Od zawsze śliwki i cynamon kojarzą mi się z jesienią, a od kiedy upiekłam pyszną tartę i to i z latem. Tarta wyszła mi obłędna w smaku, wprost rozpływająca się w ustach i wspaniale pachnąca cynamonem, którego nie żałowałam. Śliwki, które posypałam cukrem waniliowym trochę się skarmelizowały, a w połączeniu z cynamonem i chrupiącym ciastem tworzą idealną całość. Taką tartę można upiec na podwieczorek, poczęstować gości lub zabrać ze sobą na piknik. Macie ochotę na takie ciasto? Tak? To koniecznie upieczcie, zapewniam, że będzie pysznie. Zachęcam i smacznego życzę :)

Składniki:

Ciasto:
półtorej szklanki mąki tortowej
pół szklanki cukru trzcinowego
1 małe jajko
na czubek łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka śmietany 18 %
10 dag masła lub margaryny

Dodatkowo:
około 30 dag śliwek
cynamon mielony według uznania
1 cukier waniliowy
mąka pszenna do posypania stolnicy



Wykonanie kruchej tarty ze śliwkami:


1. Z podanych składników zagniatamy ciasto. Formujemy kulę i chłodzimy pół godziny w lodówce.

 2. Następnie ciasto wałkujemy na stolnicy lekko posypanej mąką, wałkujemy na około o średnicy około 27 cm i przekładamy na blaszkę od tortownicy o średnicy 25 cm. Na ciasto nakładamy wcześniej umyte i wypestkowane śliwki. Posypujemy cukrem waniliowym i oprószamy cynamonem według uznania. Brzegi tarty lekko podnosimy do góry i formujemy falbankę.

3. Tartę pieczemy w temperaturze 180 stopni do zrumienienia przez około 50 minut. Upieczoną studzimy.

4. Gotową tartę kroimy i podajemy. Smacznego życzę.

Rady:
Szklanka do odmierzania składników o pojemności 250 ml.
Tartę można pokroić na około 8 porcji.
Śliwki układamy rozcięciem do góry.