Jest to moja kolejna propozycja na pyszne tartaletki, tym razem w niebieskim kolorze. Idealne na przyjęcie w ogrodzie, urodziny czy poczęstunek. Wykonane estetycznie będą cieszyły każde oko. Uwielbiam wykonywanie takich słodkości, a dekorowanie sprawia mi ogromną przyjemność, mogłabym robić to codziennie. Bardzo polecam i życzę udanych wypieków.
Potrzebujemy:
Na ciasto:
1szklanka mąki tortowej
10 dag masła lub margaryny
1\4 szklanki cukru pudru
1 żółtko
Na krem:
10 dag masła 82 %
6 dag mleka skondensowanego słodzonego
2 łyżki cukru pudru
sok z cytryny według uznania
niebieski barwnik spożywczy
Dodatkowo:
dowolne słodycze do dekoracji
mąka pszenna do posypania stolnicy
1 niebieska galaretka
250 ml gorącej wody
Wykonanie pysznych tartaletek:
1. Tartaletki:
Z podanych składników zagniatamy ciasto, formujemy kulę i chłodzimy w
lodówce. Następnie ciasto wałkujemy na stolnicy oprószonej mąką i
wylepiamy nim foremki na tartaletki o średnicy około około 9 cm. Spod
nakłuwamy widelcem.
2. Pieczenie: Tak wykonane tartaletki
pieczemy w temperaturze 180 stopni do ładnego zrumienienia się przez
około 15-20 minut. Czas pieczenia może być dłużysz lub krótszy, zależy
to od naszego piekarnika. Upieczone dokładnie studzimy.
3. Galaretka:
Galaretkę rozpuszczamy w gorącej wodzie, studzimy, zimną wstawiamy do
lodówki do całkowitego stężenia. Stężoną kroimy w małą kosteczkę.
4. Krem: Miękkie masło ucieramy na puszystość z cukrem pudrem, następnie stopniowo dodajemy mleko skondensowane i ucieramy do dokładnego połączenia się składników. Na koniec dodajemy barwnik spożywczy i sok z cytryny według uznania. Krem przekładamy do rękawa cukierniczego z ozdobną tylką.
5. Dekoracja: Kruche tartaletki dekorujemy dowolnie kremem, galaretką i słodyczami. Podajemy. Smacznego życzę.
Moje rady:
Szklanka do odmierzania składników o pojemności 250 ml.
Czas pieczenia może być dłużysz lub krótszy, zależy to od naszego piekarnika.
Z tej receptury wychodzi 7 sztuk tartaletek o średnicy około 9 cm.
Mąkę zawsze przesiewam.
Masło i mleko skondensowane do kremu powinno mieć taką samą temperaturę.
Używam barwników w proszku, które rozpuszczam w niewielkiej ilości zimnej wody.
Jak z obrazka!
OdpowiedzUsuń